Wygląda na to, że zima będąc w odwrocie, przez cały tydzień daje o sobie znać zimnymi podmuchami i tylko w weekendy, gdy odpoczywa, wiosna przejmuje pałeczkę. To już kolejny, trzeci lub czwarty z rzędu tydzień z takim układem pogody. Nie żeby mi się to nie podobało, wszak gdy przychodzi czas wypoczynku i relaksu po całym tygodniu pracy, miło udać się na wiosenny spacer i cieszyć oczy i uszy tym co nas otacza, a z każdym tygodnie dostrzeżemy coś nowego.

ropucha szararopucha szara ropucha szarażaby moczarowe i trawne

Opadówka przycichła, płazów już zdecydowanie mniej i tylko niedobitki próbują znaleźć jeszcze partnera, ale skrzeku w ciągu tygodnia przybyło i straty spowodowane nocnymi przymrozkami zostały w jakimś stopniu zniwelowane. Zdecydowanie więcej płazów, głównie ropuch, można spotkać w zbiornikach wodnych na Łagiewniczance, gdzie masowo przystąpiły do rozrodu w północnej, nasłonecznionej ich części. Ropuchy szare nie są tak płochliwe jak żaby moczarowe czy trawne i praktycznie nie reagują na obecność człowieka, mają zdecydowanie mniej naturalnych wrogów niż żaby. Bronią się przed nimi wydzieliną z gruczołów jadowych, które skutecznie odstraszają większość drapieżników. Wędrując jednak do zbiorników stają się ofiarami własnego kamuflażu, to co pomaga im przerwać w pozostałych częściach roku staję się teraz ich śmiertelnym zagrożeniem. Tylko jeżeli są w ruchu można je dostrzec na piaszczystych leśnych drogach, które z racji malowniczego otoczenia wokół zbiorników wodnych są częstym kierunkiem spacerów i rajdów rowerowych. Pośród trzcin natknąłem się na bardzo nadęte towarzystwo złożone z żab trawnych i moczarowych, które również w tym zbiorniku składały skrzek i dość donośnie się nawoływały, uczyniły to jednak znacznie później niż na rozlewiskach Opadówki, ale w większych zbiornikach woda dopiero się nagrzewa.

zawilce gajowefiołek wonnyziarnopłon wiosennykopytnik pospolity

Zmiany zaszły również w świeci roślin, zawilce zdecydowanie rozwinęły już swoje kwiatostany, jest ich zdecydowanie więcej i można przypuszczać, że w trakcie spacerów w nadchodzący weekend ujrzymy ich piękny biały kobierzec. Kwitnie również kosmatka owłosiona, ziarnopłon wiosenny i fiołek wonny. Ten ostatni w mieście kwitnie już od dawna, ale w lesie pojawił się tylko w kilku nasłonecznionych miejscach. Ta drobna roślina była wykorzystywana zarówno w domowej aptece, jak i w kuchni. Kwiaty fiołka kandyzowano, dodawano do aromatyzowania octu, przygotowywano z nich syropy na kaszel. Liście wykorzystywano jako do datek do wiosennych zup. Występuje w dwóch odmianach barwnych, białej i intensywnie fioletowej. Również ziarnopłon wiosenny znalazł zastosowanie w medycynie ludowej i na wiosennym stole. Roślina jest wprawdzie toksyczna, jak wszystkie jaskrowate, ale dopiero w trakcie kwitnienia lub po przekwitnięciu. Wczesną wiosną, młode liści ziarnopłonu spożywano ze względu na dużą zawartość witaminy C, co zapobiegało szkorbutowi, zarówno w stanie surowym jak i poddając go obróbce cieplnej. Z suszonego zaś ziela uzyskiwano ekstrakt do leczenia hemoroidów, świerzbu i brodawek. Dziś nadal jest wykorzystywany do produkcji leków homeopatycznych, podobnie jak kopytnik pospolity, które kwiaty jeszcze się nie rozwinęły, ale już są doskonale widoczne.

czaremcha pospolitakasztanowiecwiąz szypółkowytrzmiel

W wyższych partiach lasu liście zaczynają się rozwijać na czeremsze zwyczajne, bzie czarnym, a liście kasztanowca wychylą się niebawem z nabrzmiałych pąków, a kwiaty zaobserwujemy na wiązie szypułkowy. Wszystkie te rośliny występują raczej na obszarach niżej położonych, zawsze zasobnych w wodę. Wiedzą o tym doskonale ptaki, które właśnie takie miejsca zasiedlają jako pierwsze, wszak niebawem na młodych liściach pojawią się owady w każdym stadium rozwoju i zapewnią zasoby pokarmowe ich potomstwu. Pośród coraz liczniejszych kwiatów buszuje coraz więcej owadów.


Kolejne informacje wkrótce.

Piotr B.